top of page
Szukaj
  • Zdjęcie autoraMKS Polonia-Stal Świdnica

Komplet punktów w ostatnim meczu sezonu [VIDEO]


Piłkarze IgnerHome Polonii-Stali Świdnica zakończyli błyskawiczną i niezwykle wyczerpującą rundę wiosenną, a tym samym cały sezon grupy wschodniej Koleje Dolnośląskie IV ligi. Biało-zieloni w finałowym boju pokonali na własnym terenie Polonię Trzebnica, choć nie brakowało niepotrzebnych emocji w końcówce pojedynku.


Podopieczni trenera Grzegorza Borowego zapisali na swoim koncie dobry i bardzo równy sezon 2022/2023. Nasi piłkarze do 28 punktów wywalczonym jesienią, dorzucili 27 "oczek" w rundzie wiosennej i byli finalistami rozgrywek Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim. Od samego początku świdniczanie posiadali inicjatywę, ale długo nie przekładało się to na poważne zagrożenie dla bramkarza rywali. Nasze starania przyniosły efekt w 33. minucie. Wojciech Sowa posłał długą piłkę w pole karne gości, tam przyjął ją Piotr Kotyla, ograł bramkarza i trafił na 1:0. Sześć minut później miejscowi znaleźli się już na dwubramkowym prowadzeniu. Bardzo aktywny Piotr Kotyla ruszył lewą stroną boiska, zacentrował w pole karne do Oskara Trzepacza, a ten pewnym strzałem trafił na 2:0. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy świetną okazję miał jeszcze Trzepacz, lecz przegrał pojedynek z golkiperem trzebniczan.


Skrót VIDEO (Mariusz Ordyniec): https://www.youtube.com/watch?v=ftwWbLytpGQ


Po zmianie stron gospodarze nie zamierzali zwalniać tempa i już w 47. minucie prowadzili 3:0. Adam Wojciechowski dograł futbolówkę spod linii końcowej do Emila Migasa, a ten precyzyjnym strzałem trafił na 3:0. Świdniczanie szukali kolejnych okazji do strzelenia gola, ale ta sztuka nam się już nie udało. Z kolei zbyt duże rozprężenie w biało-zielonych szeregach obronnych kosztowało nas straty po stronie miejscowych. W 67. minucie w pole karne wpadł Daniel Łuczak i nie dał szans na skuteczną interwencję Michałowi Przyborowskiemu. Chwilę później znów mieliśmy doskonałą okazję, by odskoczyć na trzy gole różnicy i prawdopodobnie zamknąć ten mecz, ale przestrzelił z wnętrza pola karnego Paweł Michta. Co nie udało się nam, wyszło przeciwnikom. W 73. minucie dobrą piłkę otrzymał Kamil Szczygieł i przyjezdni złapali kontakt po golu na 3:2. Radość z trafienia mogła trwać bardzo krótko, bowiem po świetnej, indywidualnej akcji Paweł Michta znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale na nasze nieszczęście uderzył niecelnie. W końcówce z wyrównania mogli cieszyć się także goście. Michał Przyborowski najpierw znakomicie wybronił uderzenie głową zawodnika gości, a następnie dobitkę zablokował Igor Ratajczak. Finalnie to gospodarze okazali się lepsi, wygrywając na terenie Świdnickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji 3:2.


Drużyna IgnerHome Polonii-Stali Świdnica zajęła ostatecznie piąte miejsce w tabeli grupy wschodniej Koleje Dolnośląskie IV ligi, przegrywając z czwartym Moto-Jelczem Oława tylko gorszym bilansem bezpośrednich starć i tracąc do trzeciego Piasta Żmigród zaledwie jedno "oczko". Na naszym koncie znalazło się 55 punktów, na które złożyło się 16 wygranych i po 7 remisów i porażek. Spotkanie z Polonią Trzebnica w roli kapitana kończył Damian Kasprzak. To był symboliczny moment i przynajmniej na razie ostatni występ wieloletniego gracza świdnickiego zespołu, które ze względów prywatnych zmienia miejsce zamieszkania.


IgnerHome Polonia-Stal Świdnica - Polonia Trzebnica 3:2 (2:0)


Skład: Przyborowski, Moskwa, Sowa (46' Kasprzak), Ratajczak, Kotyla (46' Kozachenko), Filipczak, Białasik (46' Nazar), Paszkowski (56' Ilski), Antosik (46' Wojciechowski), Migas (56' Michta), Trzepacz.

301 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page